Kolejne dwa punkty zainkasowały zawodniczki LKS Perły Złotokłos w spotkaniu rundy rewanżowej z LTS II Legionovia. Przez całe spotkanie wrzała zacięta walka, o czym świadczy końcowy wynik 3:2 (20:25, 28:26, 25:18, 15:25, 16:14). Dzięki wygranej Perła utrzymała prowadzenie w III lidze kobiet w województwie Mazowieckim.Podopieczne Aleksandra Miętka z LTS Legionovia tym razem zagrały we wzmocnionym składzie, który walczył jak równy z równym z aktualnymi liderkami tabeli. Do zespołu
dołączyła m.in. zawodniczka I-ligowej Siódemki Legionovia -Iga Chojnacka , która w tym meczu zagrała na pozycji przyjmującej.
Pierwszy set przebiegał od początku pod dyktando gospodyń. Siatkarki LTS Legionovi skuteczną zagrywką odrzuciły od siatki przyjmujące LKS Perły. W ataku bardzo dobrze spisywały się zawodniczki miejscowych Małgorzata Wawrzyńska oraz Iga Chojnacka. Przy stanie 20:18 dla LTS na zagrywkę weszła Agata Grygorowicz , która posłała asa serwisowego zdobywając 19 punkt dla Perły. Parę błędów zawodniczek ze Złotokłosu w przyjęciu oraz w bloku spowodowało wygraną Legionowi w pierwszym secie 25:20.
Po ostrych słowach trenera Krzysztofa Duszczyka z Perły widać było, że zawodniczki od razu wzięły się do roboty. Drugi set to ostra walka punkt za punkt, ofiarne obrony w polu libero Agnieszki Jankowskiej, skuteczne bloki środkowej Katarzyny Orłowicz oraz sprytne kiwki rozgrywającej Dominiki Leśniewicz pozwoliły na prowadzenie 22:20. Głośny doping, jaki panował w hali w Pomiechówku zmobilizował zawodniczki Legionowi do wyrównania stanu 24:24. Setową piłkę dostała Ludwika Duczmal z LKS Perły, która nie zmarnowała szansy i skutecznym atakiem skończyła drugą partię 28:26.
Trzeci set należał zdecydowanie do przyjezdnych. W ataku bezbłędnie spisywała się Agata Grygorowicz wspomagana przez Ewę Podkalicką. Bardzo udaną zmianę na zagrywce zaliczyła Martyna Krupa z LK Perły, która "postraszyła" swoim trudnym serwisem zawodniczki z Legionowa. Chwilę później na boisku zameldowała się Renata Golian z Perły, która zaskoczyła Legionovię technicznymi zagraniami w środek boiska dopisując tym samym cenne 3 oczka na konto swojej drużyny. Licznych zmian dokonywał poddenerwowany trener miejscowych Aleksander Miętek jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Ostatecznie LKS Perła wygrywa tę partię 25:18.
W czwartej odsłonie Legionovia juz od pierwszego gwizdka "przycisnęła" przeciwniczki. Po serii udanych serwisów rozgrywającej LTS Anny Wądołkowskiej na tablicy widniał wynik 7:1. Przez całą partię w szeregach Perły panował chaos, który powodował masę nieskutecznych zagrań i "szkolnych" błędów popełnianych przez zawodniczki LKS. Chwilową niemoc przeciwniczek bezlitośnie wykorzystywały podopieczne trenera Miętka. Punktowe zagrania Marioli Chudy oraz Joanny Chmielewskiej oraz efektowne obrony libero Karoliny Dąbkowskiej pozwoliły Legionovii na osiągnięcie wysokiej przewagi. Tym samym Perła przegrywa wysoko 15:25.
W tie-breaku ponownie do głosu dochodzą waleczne siatkarki Perły Złotokłos. W polu serwisowym pojawia się kapitan drużyny Dominika Leśniewicz, która trudną zagrywką odrzuca rywalki od siatki. Miejscowe miały sporo problemów z przyjęciem w wyniku czego skuteczność skrzydłowych LTSu na siatce spadła do zera. Po chwili na tablicy wyników można było zauważyć wyraźną przewagę podopiecznych Krzysztofa Duszczyka - 4:0. Po przerwie zespół z Legionovii doszedł do wyrównania wyniku, głownie dzięki skutecznym atakom Igi Chojnackiej z lewego skrzydła . Po zmianie stron Perła wyszła jeszcze na prowadzenie 11:7, jednak za chwile na tablicy wyników znów pojawił się remis. Od tej chwili toczyła się zacięta walka punkt za punkt. Widowiskowe akcje po obu stronach siatki oraz żywiołowy doping licznie zgromadzonej grupy kibiców Legionovii sprawiają,że emocje sięgały zenitu. Przy stanie 14: 13 siatkarki Legionovii nie wykorzystały piłki meczowej oddając tym samym inicjatywę przyjezdnym. W szeregach Perły udane zagrania Ewy Podkalickej oraz Ludwiki Duczmal doprowadziły do stanu 16:15. Doświadczone zawodniczki Perły zachowały więcej zimnej krwi w końcówce meczu i bezbłędnie punktowały rywalki. Kropkę nad i postawia Ludwika Duczmal, kończąc piłkę meczową atakiem z lewego skrzydła. Tym samym LKS Perła Złotokłos zwyciężyła całe spotkanie 3: 2 utrzymując fotel lidera.
Pierwszy set przebiegał od początku pod dyktando gospodyń. Siatkarki LTS Legionovi skuteczną zagrywką odrzuciły od siatki przyjmujące LKS Perły. W ataku bardzo dobrze spisywały się zawodniczki miejscowych Małgorzata Wawrzyńska oraz Iga Chojnacka. Przy stanie 20:18 dla LTS na zagrywkę weszła Agata Grygorowicz , która posłała asa serwisowego zdobywając 19 punkt dla Perły. Parę błędów zawodniczek ze Złotokłosu w przyjęciu oraz w bloku spowodowało wygraną Legionowi w pierwszym secie 25:20.
Po ostrych słowach trenera Krzysztofa Duszczyka z Perły widać było, że zawodniczki od razu wzięły się do roboty. Drugi set to ostra walka punkt za punkt, ofiarne obrony w polu libero Agnieszki Jankowskiej, skuteczne bloki środkowej Katarzyny Orłowicz oraz sprytne kiwki rozgrywającej Dominiki Leśniewicz pozwoliły na prowadzenie 22:20. Głośny doping, jaki panował w hali w Pomiechówku zmobilizował zawodniczki Legionowi do wyrównania stanu 24:24. Setową piłkę dostała Ludwika Duczmal z LKS Perły, która nie zmarnowała szansy i skutecznym atakiem skończyła drugą partię 28:26.
Trzeci set należał zdecydowanie do przyjezdnych. W ataku bezbłędnie spisywała się Agata Grygorowicz wspomagana przez Ewę Podkalicką. Bardzo udaną zmianę na zagrywce zaliczyła Martyna Krupa z LK Perły, która "postraszyła" swoim trudnym serwisem zawodniczki z Legionowa. Chwilę później na boisku zameldowała się Renata Golian z Perły, która zaskoczyła Legionovię technicznymi zagraniami w środek boiska dopisując tym samym cenne 3 oczka na konto swojej drużyny. Licznych zmian dokonywał poddenerwowany trener miejscowych Aleksander Miętek jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Ostatecznie LKS Perła wygrywa tę partię 25:18.
W czwartej odsłonie Legionovia juz od pierwszego gwizdka "przycisnęła" przeciwniczki. Po serii udanych serwisów rozgrywającej LTS Anny Wądołkowskiej na tablicy widniał wynik 7:1. Przez całą partię w szeregach Perły panował chaos, który powodował masę nieskutecznych zagrań i "szkolnych" błędów popełnianych przez zawodniczki LKS. Chwilową niemoc przeciwniczek bezlitośnie wykorzystywały podopieczne trenera Miętka. Punktowe zagrania Marioli Chudy oraz Joanny Chmielewskiej oraz efektowne obrony libero Karoliny Dąbkowskiej pozwoliły Legionovii na osiągnięcie wysokiej przewagi. Tym samym Perła przegrywa wysoko 15:25.
W tie-breaku ponownie do głosu dochodzą waleczne siatkarki Perły Złotokłos. W polu serwisowym pojawia się kapitan drużyny Dominika Leśniewicz, która trudną zagrywką odrzuca rywalki od siatki. Miejscowe miały sporo problemów z przyjęciem w wyniku czego skuteczność skrzydłowych LTSu na siatce spadła do zera. Po chwili na tablicy wyników można było zauważyć wyraźną przewagę podopiecznych Krzysztofa Duszczyka - 4:0. Po przerwie zespół z Legionovii doszedł do wyrównania wyniku, głownie dzięki skutecznym atakom Igi Chojnackiej z lewego skrzydła . Po zmianie stron Perła wyszła jeszcze na prowadzenie 11:7, jednak za chwile na tablicy wyników znów pojawił się remis. Od tej chwili toczyła się zacięta walka punkt za punkt. Widowiskowe akcje po obu stronach siatki oraz żywiołowy doping licznie zgromadzonej grupy kibiców Legionovii sprawiają,że emocje sięgały zenitu. Przy stanie 14: 13 siatkarki Legionovii nie wykorzystały piłki meczowej oddając tym samym inicjatywę przyjezdnym. W szeregach Perły udane zagrania Ewy Podkalickej oraz Ludwiki Duczmal doprowadziły do stanu 16:15. Doświadczone zawodniczki Perły zachowały więcej zimnej krwi w końcówce meczu i bezbłędnie punktowały rywalki. Kropkę nad i postawia Ludwika Duczmal, kończąc piłkę meczową atakiem z lewego skrzydła. Tym samym LKS Perła Złotokłos zwyciężyła całe spotkanie 3: 2 utrzymując fotel lidera.
LKS Perła Złotokłos: Leśniewicz, Duczmal, Podkalicka, Grygorowicz, Orłowicz, Sadlakowska, Jankowska (libero) oraz, Golian, Dąbrowska, Krupa.
LTS II Legionovia: Gryziak,Milewska,Wądołkowska, Chojnacka,Chudy,Wawrzyńska, Dąbkowska (libero) oraz Struniawska, Dąbkowska.